Wstydliwe łóżkowe problemy. Jak może pomóc partnerka mężczyźnie, który zawodzi?

Nie ma chyba nic bardziej żenującego dla mężczyzny niż sytuacja, kiedy nie staje na wysokości zadania. Zaburzenia erekcji są jak fatum, wielkie zagrożenie dla męskiego samopoczucia, cios dla jego ego, uderzenie, po którym niezmiernie ciężko się podnieść.

Większość panów, gdy zaczyna zawodzić w łóżku, reaguje podobnie, uważa, że kłopotu nie ma. Zamyka się w sobie, absolutnie nie chce na ten temat dyskutować, a co dopiero umawiać się z lekarzem i z „obcym facetem” rozmawiać „o tych rzeczach”. Gdy kolejne łóżkowe tete a tete kończy się fiaskiem, przychodzi pokusa, by od seksu się odciąć. Po co to komu? Problem zamiast się zmniejszać, pogłębia się. Czy da się coś w tym temacie zrobić? Rozpocząć pozytywne zmiany, dać impuls do działania? Dobrym punktem wyjścia (na którym praca nad problemem nie musi się skończyć) jest sięgnięcie po naturalne sposoby na zaburzenia erekcji. Oto one.

Problem mężczyzn w każdym wieku

Na początku trzeba sobie uświadomić, że zaburzenia erekcji nie dotyczą tylko emerytów, choć pokutuje silny mit, że problem pojawia się zazwyczaj u panów po 60-stce. Tymczasem to nieprawda. Na kłopoty tego typu mogą narzekać już panowie po 30-stym roku życia. W tak młodym wieku zaburzenia erekcji mają zazwyczaj podłoże psychogenne – wynikają najczęściej ze stresu, lęku, obawy przed odbiorem partnerki, poczucia niskiej wartości. Czasami mają związek ze zmęczeniem, przepracowaniem, a także z niedoborami żywieniowymi i rzadziej niewystarczającą ilością testosteronu, czyli zaburzeniami hormonalnymi.

Natomiast u Panów po 50-60 roku życia zaburzenia erekcji mogą byś objawem towarzyszącym licznym chorobom cywilizacyjnym, takim jak choroby układu krążenia, nadciśnienie, miażdżyca, cukrzyca. Dodatkowo również w tej grupie wiekowej problemem może być stres, szybkie tempo życia, uboga, mało zróżnicowana dieta.

Odpowiednie menu lub suplementy diety

Przyznajmy to wprost: dzisiaj większość z nas ma problem z codziennym przygotowywaniem posiłków. Nie lada wyzwaniem jest dbanie o jedzenie produktów dobrej jakości, trudno je znaleźć w hipermarketach, można poszukiwać w sklepach ze zdrową żywnością na bazarkach, jednak te punkty rzadko są czynne w dogodnych dla zapracowanych osób godzinach. Poza tym, żeby zdrowo się odżywiać, trzeba być dobrze zorganizowaną osobą, zaradną i pomysłową. Jasne, każdy może sprostać tym wyzwaniom, ale przyznamy szczerze – wielu polega, ze zwyczajnych ludzkich przyczyn – zmęczenia, chęci zjedzenia tu i teraz, rozczarowania skalą przedsięwzięcia.

 

Z tego powodu najlepsza opcja – przygotowanie zrównoważonych, wysokiej jakości posiłków – bywa zbyt trudna i zwyczajnie niedostępna.

Mając to wszystko na uwadze, nie dziwi popularność środków na potencję, które bazują na naturalnym składzie. Wśród nich jest głośny Braveran, który jednak wywołuje skutki uboczne, na przykład silne bóle głowy i nowość na rynku Eron Plus, bardzo szybko okrzyknięty hitem, dlatego, że zawiera dwa opakowania pastylek – do regularnego stosowania i przed stosunkiem. W ten sposób Eron Plus usuwa problem męskiej niemocy. Jednak stanowi on swego rodzaju wyjątek na tle innych preparatów nieskutecznych, drogich i działających doraźnie.

eron-plus

Co jeść, by reakcje nie zawodziły?

W codziennym jadłospisie nie powinno zabraknąć cynku i selenu. Niestety często tych dwóch mikroelementów brakuje, ze względu na styl życia, który prowadzimy. Do niedoborów dochodzi na skutek stresu oraz aktywnego życia seksualnego (!).

Gdy brakuje cynku, zaczyna źle funkcjonować układ hormonalny, przede wszystkim może dochodzić do deficytów testosteronu, odpowiadającego za popyt płciowy i właściwe reakcje w łóżku. Z kolei selen to antyoksydant, którego mężczyzna pozbywa się w trakcie każdego wytrysku. Dla zachowania odpowiedniej ilości obu składników należy zadbać o dietę bogatą w ryby (zwłaszcza łosoś), ostrygi, krewetki, a także włączyć do menu jaja, szparagi oraz produkty pełnoziarniste.

Tłuste ryby są szczególnie ważne, bo są bogate w kwasy Omega-3, które pozwalają walczyć z negatywnymi zmianami w obrębie układu krążenia, a jednocześnie mają korzystny wpływ na libido. W dłuższej perspektywie czasu potrafią zdziałać cuda! Równie dobre efekty może przynieść włączenie do diety oleju lnianego – jednak pamiętaj, olej ten spożywa się na zimno. Nie należy go podgrzewać!

Do satysfakcjonującego seksu potrzebna jest również witamina E, która jako silny antyoksydant wspomaga naturalne reakcje, a do tego chroni przed chorobami cywilizacyjnymi, które stanowią przyczynę zaburzeń erekcji – w myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć. Witaminę E znajdziemy w migdałach, orzechach laskowych, pestkach dyni, ziarnach słonecznika.

 

Przyprawy dla lepszego seksu

Przez żołądek do serca…i nie tylko tą samą drogą trafimy znacznie dalej, do obszaru poniżej pasa. Odpowiednie przyprawianie dań ma kluczowe znaczenie, bo niezwykle korzystnie wpływa na męską kondycję.

Jakie przyprawy powinna mieć w kuchni każda kobieta?

  • imbir,
  • kurkuma
  • gałka muszkatołowa

Ta trójka poprawia ukrwienie narządów płciowych, korzystnie wpływa na pracę układu krwionośnego. Ma również świetne działanie pobudzające, imbir, kurkuma i gałka muszkatołowa uznawane są za naturalny afrodyzjak.

Po co jeszcze warto sięgnąć? Po żeń-szeń i guaranę (ten pierwszy składnik znajdziemy we wspomnianym wyżej suplemencie diety Eron Plus). Składniki te wpływają na neuroprzekaźniki i czuwają na straży prawidłowych odruchów płciowych.

Na zaburzenia erekcji – dobre wino albo… kakao

Z alkoholem jest taki problem…że łatwo wypić go za dużo i osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego. Jednak niewielka ilość alkoholu, najlepiej czerwonego wina, w postaci lampki do kolacji potrafi zdziałać cuda!

Jeśli nie wino, to kakao. Zaskoczone? Brzmi może niezbyt romantycznie, ale to działa. Kakao jest bogate w wazodilatory, które korzystnie wpływają na pracę układu krwionośnego, umożliwiają osiągnięcie silniejszego i dłużej trwającego wzwodu.

Aktywność fizyczna

Często się o tym zapomina, tymczasem to prosta recepta – systematyczna aktywność fizyczna nie tylko korzystnie wpływa na samopoczucie, poprawia wygląd sylwetki, chroni przed otyłością i jej konsekwencjami – chorobami cywilizacyjnymi, ale również zwyczajnie sprawia, że nam się „bardziej chce”. Trening, niekoniecznie wyczynowy, podnosi libido, sprawia, że mężczyzna w naturalny sposób dąży do kontaktu fizycznego, jest bardziej zrelaksowany, a jednocześnie swobodny w swoich działaniach.

Regularna aktywność fizyczna stanowi świetne remedium na stres, pozwala uzyskać efekt „resetu” tak korzystny z punktu widzenia nadmiaru obowiązków. Poza tym – można ćwiczyć razem, znajdując we wspólnej aktywności kolejną pasję.

Czego nie robić?

Pierwsze problemy zdrowotne często są widoczne w łóżku. Może być tak, że mężczyzna ma doskonałe wyniki, a w sypialni zawodzi…

Warto wtedy zastanowić się nad stylem życia i wyciągnąć wnioski, często w ten sposób chroniąc przed rozwojem poważnych chorób.

Na pewno na męską aktywność seksualną nie pomaga:

  • wysokoprzetworzone jedzenie,
  • duża ilość białego pieczywa, makaronu, białego ryżu,
  • smażenie w głębokim tłuszczu
  • palenie papierosów,
  • picie dużej ilości alkoholu
  • ciągłe przemęczanie się, niedobór snu.

Inne naturalne metody na zaburzenia erekcji to, co może być zaskoczeniem, bicze wodne i akupresura. Wielu osobom pomaga też zmiana otoczenia, na przykład wspólny wyjazd.

I co Wy na to? 🙂

29 komentarzy

Skomentuj agata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *