Trądzik w strefie U – trądzik u dorosłych
|Przyzwyczailiśmy się patrzeć na trądzik jak na zaburzenie skóry u nastolatków. Tymczasem niedoskonałości kojarzone ze strefą T mogą trwać mimo upływu lat i pojawiać się na innym obszarze – w tak zwanej strefie U – typowej dla osób dorosłych.
Trądzik ma co druga dorosła osoba
Jak pokazują statystyki, trądzik występuje coraz częściej u osób dorosłych. Już dawno przestał być problemem nastolatek.
Zmiany na skórze ma około 54% kobiet powyżej 25 roku życia. Najczęściej pojawiają się one w formie zaskórników i małych krostek. Stan skóry pogarsza się w okolicy menstruacji, a jest dużo lepszy w środku cyklu.
Trądzik może nie mijać od okresu dojrzewania lub pojawiać się po raz kolejny w okolicy 25-30 urodzin już w nieco innym wydaniu.
Jak wygląda trądzik u dorosłej osoby?
Trądzik u dorosłych zazwyczaj zmienia lokalizację. Z obszaru T, czyli nosa, brody i czoła zmienia przenosi się na boczny obszar twarzy, żuchwę oraz szyję – gdzie pojawiają się formy zapalne (krostki i cysty). U dorosłych osób często trądzik określa się jako niedoskonałości strefy U.
Poza tym typowe są zaskórniki i świecenie się skóry w strefie T, co wymusza częste złuszczanie skóry i mozolną walkę z nadprodukcją sebum.
Dlaczego trądzik pojawia się u dorosłych osób?
Istnieją różne hipotezy. Mówi się również, że jest kilka przyczyn, które nakładają się na siebie.
Przede wszystkim warto zauważyć, że trądzik u dorosłych to trądzik hormonalny, który powstaje zwłaszcza u młodych kobiet, które są narażone na zmiany hormonalne w cyklu miesiączkowym, na początku zażywania tabletek antykoncepcyjnych, podczas kończenia ich łykania, jak również w okresie ciąży, czy karmienia piersią.
Problemem mogą być również geny. Skłonność do trądziku się dziedziczy. Jeśli w naszej rodzinie, ktoś musiał stawić czoła poważnej odmianie niedoskonałości, to znacznie wzrasta ryzyko, że zmiany pojawią się również na skórze osoby spokrewnionej z osobą chorą.
Czasami przyczyna leży w nadreaktywnych, za bardzo wrażliwych gruczołach łojowych, które za bardzo reagują na działanie androgenów, hormonów odpowiedzialnych za nadprodukcję łoju, co zwiększa ryzyko gromadzenia się zanieczyszczeń i powstawania przykrych krost.
Jak leczyć trądzik w strefie U?
Trądziku u dorosłych nie leczymy kosmetykami dla nastolatków i produktami dedykowanej młodej skórze. Będą one nadmiernie ją wysuszać, co może przyspieszyć wystąpienie zmarszczek.
Druga ważna uwaga to taka, do której trudniej się zastosować. Przede wszystkim nie wyciskamy zmian, bo w ten sposób nie poprawiamy kondycji skóry, ale ryzykujemy, że niedoskonałości się rozniosą na innych obszarach.
Dlatego walczmy z chęcią wyciskania i terapiami „oczyszczającymi”, czyli codziennym maltretowaniem skóry przed lustrem powiększającym. Zamiast nich wybierzmy dobry środek do oczyszczania skóry.
Twarz należy myć dwa razy dziennie (raczej nie częściej), często zmieniać ręcznik lub używać ręczników papierowych. Warto rozważyć spłukiwanie skóry wodą przegotowaną.
Gdy twarz jest oczyszczona, następnie nanosimy na skórę żel lub krem, który uspokaja gruczoły łojowe, zapobiega rozrostowi bakterii, zmniejsza ilość sebum, działa przeciwzapalnie i uwzględnia potrzeby skóry w wieku średnim – tak działa przykładowo Trioxil, mający dobre rekomendacje i polecany jest przez wielu dermatologów.
Raz w tygodniu wykonujemy peeling skóry – można do tego celu użyć gotowych maseczek lub skorzystać z domowych peelingów do skóry trądzikowej. Ciekawie na skórze osób po 25-30 roku życia działa peeling enzymatyczny dostępny do użytku domowego (pisałam o nim tutaj).
Jeśli na skórze pojawiają się zmiany w formie cyst oraz dużych ropnych krost, często niezbędna staje się wizyta u dermatologa. To bardzo ważne, by nie dopuścić do powstania na skórze blizn, trudnych w usunięciu.
Zmiana stylu życia
Wielu dermatologów na trądzik w strefie U zaleca tabletki antykoncepcyjne. Jednak nie zawsze są one skuteczne. Czy znajdziemy dla nich alternatywę?
Niemal zawsze pomaga zmiana stylu życia, czyli zwrócenie uwagę na to, co jemy – pozytywnie na skórę zadziała zmniejszenie ilości cukru, słodyczy i tłuszczów nasyconych oraz zwiększenie warzyw, owoców i ilości wody. Wiele osób zauważa poprawę kondycji naskórka po wyeliminowaniu glutenu i nadmiaru nabiału – mleka i przetworów.
Poza tym warto również nauczyć się odpoczywać i nie rezygnować z chwil relaksu. Pozbawienie się możliwości wewnętrznej regeneracji sprawia, że skóra staje się szara, osłabiona i narażona na wystąpienie przykrych zmian.
Nauczenie się, jak walczyć ze stresem jest o tyle skuteczne, że pozwala uspokoić działanie gruczołów łojowych.
A Wy macie swoje sposoby na trądzik? Jak walczyć z trądzikiem u dorosłych?
Ciekawy artykuł :-). Zapraszam do mnie.
http://spicetki.blog.pl/
Kurcze, właśnie dowiedziałam się, że istnieje strefa U. Zawsze tylko słyszałam strefa T. 🙂
A widzisz 🙂 Warto tu zaglądać 😉
A pewnie, dlatego często to robię. Ciągle dowiaduję się czegoś nowego 🙂
Na Ciebie zawsze mogę liczyć. Super mobilizacja. 🙂
Brawo 🙂 bardzo ciekawy Blog z mnóstwem ważnych informacji.
Ja mam problem z ciągłymi pryszczami praktycznie na całym ciele, ale to najprawdopodobniej wina leków, które zażywam w związku ze swoimi chorobami. Są bardzo uporczywe, bo mają charakter raczej takich kaszaków, których nie da się wyeliminować żadnym sposobem. A słyszałaś może o takiej maści z Nanosrebrem? Podobno ona też skutecznie działa na trądzik.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Gabuniu, dzięki za miłe słowa 🙂
Tak, słyszałam, zapisuję na liście tematów i poruszę w kolejnych notkach 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie!
O to fajnie, bo bardzo mnie interesują informacje dotyczące tej metody leczenia. Nie wiem, czy mogę to stosować u siebie, i czy mogę to zastosować również u mojego 19 letniego syna 🙂
P.S. Dorotka usuń ten mój jeden komentarz powyżej, bo mi się podwójnie wcisnęło 🙂
Męczę się z trądzikiem cały czas :). Mam nadzieje, że jedzenie warzyw i owoców oraz picie wody mi pomoże, ale na takie rzeczy trzeba niestety czekać ;).
Trzeba…a próbowałaś z suplementami diety? Niektórym pomagają…
No to się kilku ciekawych rzeczy dowiedziałam. Bardzo przydatne informacje 🙂 Sama po sobie widzę, że zmiana trybu życia bardzo korzystnie wpłynęła na wygląd mojej skóry i to nie tylko twarzy 🙂
Dzięki 🙂
Może nie powinnam tak pisać, ale jak mam do wyboru majonez albo wyprysk to zawsze wybiorę to pierwsze 🙂 Ale męża już mam to mi wolno 🙂
Hahha 😉
No mój mąż to majonez by jadł kilogramami, dlatego mi też nie skąpi, wręcz przeciwnie szuka osobę, która będzie jadła go z nim 😉
Ja na szczęście pokonałam młodzieńczy trądzik „w zarodku”, chociaż do tej pory zdarza mi się, że wyskakują strasznie szpecące krosty i zostawiają po sobie ciemniejsze plamy 🙁
Ech…i to jest problem, z którym trzeba walczyć systematycznie. Nie ma innego wyjścia.
Mamy nadzieję, że nas w przyszłości to nie będzie dotyczyć. Już się namęczyłyśmy z trądzikiem wystarczająco 😛
Ach ten trądzik…. ciężko się od niego uwolnić 🙁
Niestety…
u mnie bez peelingu i profilaktycznie stosowanej maści cynkowej przed okresem się nie da, zaraz coś wyskoczy. ;x
To jest właśnie taki moment, że co by nie robić, jest trudno, bo skóra podatna na zmiany.
Ciekawa notka, zresztą jak zwykle, temu tu zaglądam;) Akurat nie mam problemów z trądzikiem, jedynie przed menstruacją czasem coś wyskoczy, ale nie przeszkadza, ąż tak mocno. Twarz peelinguję 2 razy w tygodniu i kremuję codziennie rano i wieczorem, pomaga w utrzymaniu dobrego wyglądu. Pozdrawiam i zapraszam do siebie!:)
Paulino, dzięki.
Ja też już jestem na tym etapie, że skóra jest pod kontrolą…ale swoje się przeszło…
Na szczęście problem trądziku nas nie dotyczy,ale niestety w dzisiejszych czasach na wszystko trzeba być przygotowanym ;/ Bardzo przydatny post 🙂
Dzięki 🙂
Ja tez miałam ten problem i wielkie szczęście w nieszczęściu, że trafiłam na dobrego dermatologa. Właściwie po kilku miesiącach miałam spokój. Przepisała mi dwie maści i potem jeszcze antybiotyk do przemywania twarzy (niestety nie pamiętam nazw leków), a do mycia twarzy używałam żelu SVR Lysalpha do cery trądzikowej. Oczywiście nadal zdarza się, że coś mi wyskoczy w tej strefie, ale przede wszystkim nauczyłam się jak ważne przy cerze tłustej i trądzikowej jest nawilżanie i nie majstrowanie przy powstałych wypryskach. Niestety większość drogeryjnych produktów przeciwtrądzikowych wysusza skórę powodując jeszcze większe wydzielanie sebum i błędne koło.
Niestety tak….masz rację. Wiele osób nadmiernie wysusza skórę i problem gotowy. Z tym majstrowaniem my kobiety też mamy problem.
zawsze myślałam, ze jest tlyko strefa T, a jednak nie 🙂 trądzik to uporczywa sprawa, sama pamietam jak sie z nim męczyłam, żel alaclarin najlepiej działał na moją skóre.
Dzięki za ten tekst 🙂
A ja polecam poczytac troche o domowych sposobach na pryszcze 🙂 Nie zawsze trzeba brac antybiotyki
„Twarz należy myć dwa razy dziennie” – prosty i skuteczny sposób