Osoby z łuszczycą są dwukrotnie bardziej narażone na depresję
|Okazuje się, że wygląd skóry ma wielki wpływ na naszą psychikę. Niezależnie od tego, czy mierzymy się z popularnymi chorobami takimi, jak: trądzik czy łuszczyca, czy rzadziej spotykanymi – zawsze obawiamy się stygmatyzacji, odtrącenia ze strony społeczeństwa. Nie chcemy czuć się gorsi czy napiętnowani, a niedoskonałości, które bardzo trudno usunąć, budzą w nas wewnętrzny sprzeciw. Czujemy się oszukani oraz sfrustrowani.
Najnowsze wyniki badań potwierdzają, że osoby z łuszczycą są nawet dwukrotnie bardziej narażone na depresję niż ludzie nieznający z autopsji tej choroby.
Łuszczyca to dość popularna choroba, która objawia się wystąpieniem na skórze czerwonych wykwitów pokrytych srebrnymi łuskami. Zmiany najczęściej występują na skórze głowy, łokci, kolan, pleców, rąk i nóg. Niektóre osoby dotknięte łuszczycą nie noszą krótkich szortów czy sukienek z obawy pokazania światu przykrych dla nich plam.
Te same geny
Ostatnie wyniki badań udowadniają, że te same geny mają wpływ na zwiększenie ryzyka wystąpienia łuszczycy i depresji. Naukowcy z American Academy of Dermatology podkreślają, że potrzebne są dalsze badania, choć już teraz wiadomo na pewno, że chorzy na łuszczycę powinni wziąć udział w badaniach przesiewowych w kierunku depresji.
Badania
Naukowcy przeanalizowali reakcje ponad 12.000 dorosłych Amerykanów w latach 2009-2012 uwzględniając dane z Narodowy Health i Nutrition Examination Survey. Okazało się, że wśród osób z łuszczycą (stanowili 3% wszystkich badanych) 16,5% miało wystarczające objawy, by rozpoznać u nich depresję. To dużo? Wydaje się, że tak…
Łuszczyca i inne choroby
Pacjenci chorujący na łuszczycę muszą mieć świadomość, że z nieprawidłową pracą skóry związane są inne choroby – układu krążenia i metaboliczne. Pojawienie się łuszczycy zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy, a także zaburzeń psychicznych.
Łuszczyca to choroba przewlekła. Wymaga miejscowego leczenia, każde jednak zaprzestanie stosowania leczniczego środka sprawia, że na skórze pojawiają się kolejne zmiany. To bywa mocno przygnębiające. Poza tym skóra wygląda nieładnie, swędzi, a osoby nieznające tematu obawiają się zarażenia. Chorzy martwią się nie tylko o łuszczycowe zapalenie stawów, ale o skutki uboczne stosowanych leków, o to, jak poradzą sobie z chorobą w ciąży i czy zostanie ona przekazana dzieciom.
Lekarze prowadzący badania podkreślają natomiast, że łuszczyca może powodować silny stres, a ten jest przyczyną zaostrzenia zmian na skórze. W konsekwencji często pojawiają się myśli samobójcze oraz silna depresja z powodu stanu skóry. Warto mieć to na uwadze i do leczenia chorób skóry podchodzić ostrożnie, zapewniając wsparcie osobom borykającym się z nimi na co dzień i często niewidzącymi dla siebie nadziei.
Łuszczyca to paskudna choroba. Znamy osoby zmagające się z nią i wcale nie dziwimy się, że mają skłonności do depresji 🙁
Moja mama ma tę chorobę, więc jestem niejako w temacie… Rzeczywiście, denerwuje ją to, że np. nagle ma więcej plamek i wtedy w świetnym humorze nie jest, wcale się nie dziwię.
Niestety muszę się z tym zgodzić, znam dwie osoby mające problem z łuszczycą, obie niestety leczyły się na depresję i to właśnie ona była jej przyczyną 🙁
Bardzo ciekawy post.
choroba straszna i uciążliwa… psychika siada nic dziwnego
Mój kolega ma łuszczycę. Zdarza się i może dotknąć każdego…
http://justdaaria.blogspot.com/
I wcalę się nie dziwię. Robisz wszystko, aby skóra była piękna, aż tu nagle ranki, plamki, łuski itd. To wygląda potwornie i jest okropnym udręczeniem chorych. Dobrze, że poruszasz ten temat 🙂
Nigdy nie sądziłam, że łuszczyca może wywołać takie efekty na psychice człowieka!!
No na pewno,jak łuszczyca czasem wygląda na prawdę okropnie niestety:/
http://spicetki.blog.pl/
Nie wiedziałam o tym
Mam nadzieję, że moją córkę ominie. Musimy dać radę.
Moja babcia miała łuszczycę i to zaawansowaną, ale na szczęście do życia podchodziła pogodnie, może dlatego, ze nieraz uszła spod kostuchy i choroba skóry nie przejmowała się już tak bardzo.
Przyjmij nominację i zaproszenie do zabawy, szczegóły na moim blogu:-)
O super, już zaglądam 🙂 Dzięki! 🙂
znam kilka osób zmagających się z tą chorobą , maja naprawde ciężką walkę przez całe zycie
Choroby zmieniające wygląd człowieka bardzo utrudniają niestety życie, szczególnie kiedy nie mamy za bardzo na to wpływu.
Fajnie, że poruszyłaś taki temat. Nie znam co prawda nikogo z łuszczycą, ale słyszałam o tej chorobie wiele. Na pewno bardzo ciężko jest osobom zmagającym się z nią.
Dobrze, że coraz więcej się mówi o tej chorobie i ludzie przestają się jej bać. To też wpływa trochę lepiej na postrzeganie samych chorych, dzięki czemu nie muszą się czuć jak trędowaci.
Wcale mnie to nie dziwi, w końcu każdy chce być zdrowy i „normalny” .
Niestety wszechobecny kult nieskazitelnego, zdrowego ciała, sprzyja rozwojowi depresji u osób odbiegających od przyjętego kanonu piękna…
Z łuszczycą doczynienia nie mialam, ale widziałam, jak czuła sie córka z dość silnym trądzikiem. Mnie nawet opryszczka psuje humor 😉
Trochę się nie dziwię, że takie osoby narażone są na depresję. Najważniejsze to mieć wokół siebie osoby, które nas wspierają 🙂
Zapraszam na nowy post :))
Jeszcze dzisiaj zajrzę 🙂
Witaj
Ważny tekst, myślę, że do depresji związanej z łuszczycą przyczynia się nietolerancja otoczenia i brak wsparcia dobrych osób.
A przecież czasem pomoże dobre słowo, obecność i ciepło drugiego człowieka
pozdrawiam
dobrycoach.bloog.pl
Nie miałam styczności z tą chorobą ale wiem jak wygląda wiec bardzo możliwe ze te osoby są narażone bardziej na depresję
Pozdrawiam i cudownej niedzieli ! 🙂
Anru,
Łuszczyca to straszna choroba 🙁 I nigdy nie wiedziałam, że ma to wpływ na depresję 🙁
Ptysiablog
Nieprzyjemna choroba i szczerze współczuję chorym.
W sumie nie znam żadnej osoby z tą chorobą, ale brzmi naprawdę strasznie :/
Ja się wcale nie dziwię, że cierpią na depresję.
Znam kilka osób, które mają tą chorobę. Naprawdę coś okropnego…muszą się „kryć” ,bo się wstydzą swego ciała. Sama bym chyba popadła w depresję mając taką chorobę, trudno jest z nią żyć, ale trzeba…