Łojotok skóry głowy – czy jest na to sposób?
|Łojotok na głowie jest trudny w leczeniu, to problem z kategorii wyjątkowo źle wpływających na kondycję skóry głowy a jednocześnie na wygląd włosów. W skrajnych przypadkach może prowadzić nawet do nadmiernego wypadania oraz przerzedzenia fryzury. Dlatego bardzo ryzykowne jest pozostawienie go samego sobie. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie metod, które pomogą zwrócić skórze harmonię. Poniżej sposoby uważane za najskuteczniejsze.
Łojotok skóry głowy: objawy
- tłuste łuski na skórze głowy
- szybko przetłuszczające się włosy
- słabe, matowe i łamliwe włosy
- zaczerwienie skóry głowy,
- świąd i pieczenie.
Warto wykonać badania…
Jeśli łojotok skóry głowy jest szczególnie dotkliwy, być może problemem są zmiany hormonalne. Warto wykonać badanie poziomu androgenów, których duża ilość sprzyja problemowi. Czasami dobrym rozwiązaniem jest stosowanie tabletek antykoncepcyjnych, które mogą poprawiać kondycję skóry z łojotokiem.
Na drugim miejscu jest inne ważne badanie – cukier na czczo i po spożyciu roztworu glukozy, co pozwoli nam ocenić wydzielanie insuliny i reakcję organizmu na wzrost ilości cukru we krwi. To, w jaki sposób nasze ciało sobie z tym radzi, ma wpływ na kondycję skóry głowy.
Oliwka złuszczająca z kwasem salicylowym
Łojotok na skórze głowy można usunąć przy wykorzystaniu oliwki złuszczającej z kwasem salicylowym. Pamiętamy, by produkt zmyć ciepłą wodą z delikatnym szamponem, który dodatkowo nie podrażni skóry głowy i nie pogłębi problemu z łojotokiem.
Żel z mocznikiem na skórę głowy
Na skórę głowy pokrytą łuskami dobrze zastosować żel z mocznikiem. Dzięki niemu delikatnie oczyścimy naskórek, nie naruszając jego delikatnej warstwy ochronnej, osiągniemy efekt złuszczający oraz unikniemy problemu ze swędzeniem skóry głowy.
Żółta glinka na skórę głowy
Żółta glinka świetnie nadaje się do pielęgnacji skóry wrażliwej. Stanowi dobry dodatek do systematycznie wykonywanego peelingu skóry głowy, zwłaszcza jeśli jest łączona z masażem głowy. Na koniec po jej nałożeniu warto spłukać głowę wodą z sokiem cytrynowym.
Peeling cukrowy na łojotokową skórę głowy
Peelingiem cukrowym można być zachwyconym…lub uważać, że nie działa. Jaka jest prawda? Myślę, że wszystko zależy od techniki, na jaką się zdecydujemy.
Co do zasady peeling cukrowy to metoda mechaniczna, która pomaga złuszczyć skórę i usunąć martwe komórki. Te w przypadku łojotoku skóry głowy gromadzą się i same z siebie nie są w stanie oderwać się od powierzchni, dlatego tworzą łuskę, trudną do usunięcia.
Jak używać peelingu cukrowego? Najprostszym sposobem jest dodanie cukru do szamponu, jednak istnieje ryzyko (niewielkie, ale jednak), że cukier się rozpuści, dlatego w wersji odważniejszej można kryształki wmasowywać w skórę głowy. Po prostu wysypujemy cukier na dłoń i nanosimy na skórę.
Zmiana menu
Jeśli chcemy poradzić sobie z łojotokiem skóry głowy od podstaw, warto rozważyć zmianę menu.
Sprawa wygląda prosto…Niestety tylko w teorii,…bo w praktyce stosowanie się do restrykcyjnych zaleceń może być wyjątkowo trudne.
Co można zrobić?
Unikać:
- śmieciowego jedzenia, bardzo słodkiego – które szybko i gwałtownie podnosi poziom cukru we krwi,
- nabiału – sera, mleka,
- pokarmów tłustych,
- posiłków smażonych,
- białego pieczywa, białego ryżu, makaronów.
Łojotok na skórze głowy może być skutkiem niedoboru witamin: A, C, B2, B3.
Gotowe kosmetyki na łojotokowe zapalenie skóry
Jeśli borykamy się z łojotokowym zapaleniem skóry, warto starannie wybierać kosmetyki. Najlepsze będą preparaty zawierające w składzie siarkę, dziegieć, olej laurowy, olejek kokosowy, olejek cytrynowy, żyworódkę i miód.
Unikanie stresu
Warto również znaleźć dobry sposób na stres. Jego nadmiar może prowadzić do problemów ze skórą oraz włosami. Nasz organizm to sieć naczyń połączonych, z których wszystkie oddziałują na siebie, dlatego warto spojrzeć na problem z szerszej perspektywy.
Wskazane jest też zwracanie uwagi na to, by głowy niepotrzebnie nie pocić, zapewniać dopływ świeżego powietrza, z rozwagą dobierając ewentualna nakrycie głowy.
Ciekawa notatka, akurat mam z tym problem, więc dobrze trafiłam.U mnie nowy post. Będę zaglądać częściej!
Paulino, dzięki 🙂
Ja również.
Ja na szczęście nie mam takich problemów. Strasznie szkoda mi osób, które muszą uważać i kontrolować się ze wszystkim żeby sobie nie zaszkodzić.
Niestety…jedni mają łatwo, inni trudniej. Najważniejsze to żyć w zgodzie z sobą…
Bardzo ciekawy artykuł. Nie miałam nigdy takich problemów, ale współczuję ludziom którzy muszą się zmagać.
Dzięki
Miałam kiedyś, chociaż jedzenia śmieciowego nie tykam, nie jadam tłusto i nie smażę. Skończyło sie na wizycie u dermatologa, zapisano jakieś mazidła do wcierania w skórę głowy wieczorem i pomogło. Może właśnie stres był przyczyną…
Kiedyś miałam odwrotny problem: suche włosy i skóra głowy. Olejowanie znacznie mi pomogło i obecnie wszystko jest w normie. ;]
Wgl. to szybko też może ulec zmianie. Miałam skórę tłustą, a kiedy wszystko się unormowało cieszyłam się. Z biegiem czasu okazało się, że wręcz skóra wysycha. Przyczyna: hashimoto. Więc dołączam się do Twoich słów, że warto się badać.
a widzisz, Aniu, akurat o hormonach tarczycy nie napisałam. Cenna uwaga, dzięki.
U mnie to jest ściśle związane z hormonami i lekami i nawracającą co jakiś czas alergią -więc na zmianę walczę z intensywnym przesuszaniem albo łojotokiem -choć aby nie nasilać objawów staram się mieć odpowiednią zbilansowaną dietę i garść kosmetyków w zasięgu ręki 🙂
Dobrze, że o tym piszesz…Leki też silnie wpływają na wygląd skóry a często o tym zapominamy.
Tak zdecydowanie warto podjąć jakieś badania. Czasem nie warto działać na własną rękę ale zmiana diety taka rozsądna jest raczej wskazana 🙂
Tak, w skrajnych sytuacjach warto poradzić się dietetyka…Jeśli chcemy dokonać sporej eliminacji, ale w takiej standardowej rewolucji, czyli poprawie jadłospisu, myślę, że nie jest to konieczne 🙂
Słuchajcie chciałabym Wam powiedziec jak bylo u mnie. Męczyłam się z ŁZS i łupieżem kilka lat Smarowałam się wszystkimi możliwymi masciami i nic nie pomagało, zawsze po chwilowej poprawie niestety zaczerwienienia i łojotok powracał i tak w kółko- błędne koło. Wiadomo wszystkie maści na sterydach wiec dla zdrowia w gruncie rzeczy to i tak jest porażka… Byłam załamana że już do konca zycia będę sie wstydziła spojrzec w lustro przez te ohydne plamiska na twarzy aż pewnego dnia kupilam z allegro domowej roboty ZESTAW NA ŁOJOTOKOWE ZAPALENIE SKÓRY i chociaż za bardzo nie wierze w takie wynalazki to mimo wszystko zdecydowalam sie na zakup bo koszt w sumie niewielki (99zł czy jakos tak), przy pieniądzach które wydawałam przez lata na maści sterydowe to tyle co nic. O dziwo czerwone plamy z twarzy i łupeż ZNIKŁY mi całkowicie juz po 10 dniach, nie wiem jak to mozliwe, ale jestem po tej kuracji juz trzeci miesiąc i skóra jest nadal ZDROWA. Tak wiec polecam moze komus tez pomoze
Witam, ja tez korzystalam
Z tej kuracji miodem olejejem kokosowym bo chyba o to chodzi i ani mi ani mojej kolezance nie pomoglo…
W tym momencie jestem w fazie uspienia, ale jak wiadomo nie mozna mowic tutaj o calkowitym wyleczeniu. Chetnie poczytam wiecej na temat LZS (np. o pielegnacji twarzy). Bee zagladac!
Dzięki. Postaram się wrócić do tematu. 🙂